niedziela, 24 lutego 2013

Rozdział XI cz. 2

- Całkiem sporo. Hanya była nowym rodzajem człowieka. Jej ojciec zrezygnował z wampirzej części dla tej nieco bardziej ludzkiej.Stał się znów śmiertelny.Umarł podczas potopu , spowodowanego przez niego samego. Jednak Hanya przeżyła. Miała syna Ethana z którym się zakumplowałem podczas jednej z wycieczek do Indonezji. Był gorszy ode mnie. Jest gorszy ode mnie. On żyje i nigdy się nie ujawnia. Ponieważ jest niezwyciężony posiada niezwykłą pewność siebie co widać w liście.- puścił do mnie oko ,na co Damon zareagował głośnym chrząknięciem - Robił okrutne rzeczy. Bezwzględnie zabijał,    -Całkiem jak ty - zauważył zdenerwowany Damon. 
Klaus całkowicie pochłonął się w opowieści. Nawet nie zauważył komentarza Damona.
   - On był gorszy. Ja podchodzę i po prostu wyrywam serca , topię czy coś w tym stylu. On zadaje długie cierpienia. Spala ludzi. Ratuje ich kiedy ich życie wisi na włosku. Potem wypompowuje z nich krew. Znów są na łożu śmieci. Odnajduje wampira i każe mu zmienić tego człowieka w nieśmiertelnego. Kiedy przemiana się dopełni wrzuca taką osobę do studni z werbeną. To najłagodniejsza kara jaką znam za okłamanie go. Swego czasu usiłował odnaleźć resztki naszyjnika jego matki. Nie wiem dlaczego i nie wiem czy mu się to udało. Odszedłem od niego nieścigany , ponieważ nie wiedział jak może mnie zranić , zabić. Przy nim nauczyłem się odporności. Jest nieśmiertelnym czarodziejem! 
   - Niczym Lord Voldemort - szepnął mi na ucho Damon
   - To nie jest zabawne Salvatore! Igramy z ogniem i nie wiem jak to się dla nas skończy.
Nastała chwila milczenia. To Nathalie ją przerwała.
   - Elena ma moce zdolne go pokonać - szepnęła
   - Jakie? - zapytali chórem Pierwotni
   - Nie wiem , ale niebawem się dowie...- Nim skończyłam rozległ się dzwonek do drzwi.
Poszłam zobaczyć kto to. Otworzyłam drzwi , a moim oczom ukazał się niecodzienny widok.
   - Ethan- tylko tyle zdołałam z siebie wykrztusić. Moje gardło ścisnęło przerażenie.
Na jego twarzy pojawił się szeroki uśmieszek. 
    - Witaj , Eleno - powiedział przekraczając próg domu. _______________________________________
*  Telaga Warna - jedna z legend indonezyjskich. Jezioro Indonezji.

** Hanya - tylko , jedynie. (po indonezyjsku). Ja to imię przetłumaczyłam jako jedyna , gdyż była ona jedynym dzieckiem króla.
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Hej , kochani!
Wybaczcie , że nocia trafia do Was tak późno.Za to jest długa i mam nadzieję , że się Wam spodoba. Informacje dotyczące Ethana będą ważne. Chyba , że znów dostanę weny i pozmieniam plany.  
Rozdział ze specjalną dedykacją dla miniizy1 , szefci1 oraz Usi i Lusi  delenasalvatore2.blog.pl. Dziękuję Wam , że komentujecie niemalże każdy post na tym blogu. Dzięki temu chce się pisać ! DZIĘKUJĘ WAM :* Dobranoc kochani!

DelenaStory
  _ _ _ _ _ _ _ _ _ 
Przepraszam za ten podział. Nie wiem czy u was też , ale u mnie tekst wchodził na inne posty , więc podzieliłam (następnym razem zmienię czcionkę -,-).



 

1 komentarz:

  1. Świetna druga część . Bardzo mi się podobała . Fajnie by to było gdyby Ethan zakochał się w Elenie . U mnie ważna informacja na http://thevampirediaresdelena.bloog.pl Zapraszam

    OdpowiedzUsuń