~Klaus~
Największy mój koszmar ziścił się. Spotkanie z ,,przyjacielem'' po niemalże 500 latach rozłąki. Jak skończy się ten dzień?
- Witaj , Eleno- Ethan był przesadnie miły.
Wiedziałem , że tylko udaje. Szczerość nie jest jego mocną stroną. Sam okłamuje wszystkich dookoła , a zły los czeka tych , którzy okłamią jego. Ethan w końcu rozpoznał i mnie.
- Niklaus! Jak miło Cię widzieć , przyjacielu - skłonił się nisko.
- Witaj , Ethanie - odparłem - Wybacz otwartość , ale co ty tu do diabła robisz , co?
Ethan przewrócił oczami.
- Klaus , po co ten pośpiech? Eleno - zwrócił się do Polującej - przedstawiłabyś mi może swoje koleżaneczki? - puścił oko do Caroline
Ej! Niech sobie weźmie wiedźmę , ale Caro zostawi w spokoju. W przeciwnym razie ta jego nieśmiertelna twarz zrobi sobie maseczkę z błota. Za bardzo zależy mi na niej , żeby pozwolić , by ten gnojek przytaszczył ją na swoją stronę. Elena i Caroline no , może też Bonnie , to osoby potrzebne światu. Boże , gadam jak w jakiejś kreskówce! Ale taka jest rzeczywistość.
- To jest Caroline Forbes - powiedziała wskazując na blondynkę - A to Bonnie Bennet.
Hm. Zapowiada się ciekawy dzień. Czuję w powietrzu jakąś większą aferę.
~Elena~
Stałam jak sparaliżowana. Nie wiedziałam gdzie się ruszyć , ani co powiedzieć. Ogarnęła mnie totalna pustka. Odruchowo przedstawiłam przyjaciółki. Nie mogłam się na niczym skupić , bo w głowie cały czas coś wydawało głośne pip pip pip.
- Eleno , kochana - wiedziałam , że to c powie nie będzie dla mnie przyjemne- chciałbym, abyś wyszła ze mną na spacer. Byłbym zaszczycony twoją obecnością .
Zgodzić się i pójść z nim?Wolę zostać w domu. Tutaj jest mniejsze prawdopodobieństwo , że mnie zabije. Ale jeśli zostanę , jest większe prawdopodobieństwo , że zabije ich. Postanowiłam iść z nim.
- Dobrze -szepnęłam.
Damon złapał mnie za ramię próbując zatrzymać.
-Nie możesz z nim iść- powiedział mi na ucho.
- Muszę , Damonie. Nie bój się , nic mi się nie stanie.
Wiedział , że muszę z nim iść , ale nie chciał , żebym była sama. Już miałam się odwrócić , kiedy Damon niespodziewanie mnie pocałował. To było cudowne uczucie.
- Tylko wróć. Do mnie - poprosił patrząc mi w oczy.
- Zawsze.
Klaus delikatnie chrząknął.
- Hm. Nie chcę Wam przeszkadzać , ale my tu jesteśmy- powiedział.
Natychmiast oprzytomniałam. Wyszłam z domu w towarzystwie Ethana. Zdecydowanie czułam się pewniejsza. Nathalie twierdzi , że jestem Polującą , a ja w to wierzę. Dlatego nie ma możliwości , że zginę już na starcie , prawda? Kierowaliśmy się w stronę parku. Do niego nie odezwałam się nawet słowem.On z resztą też się nie odzywał. Szliśmy w milczeniu podziwiając okolice. Zastanawiałam się nad tym co powiedziała Nathalie o moich mocach. Rozpoznawanie oszustów to jedynie rozgrzewka. Więc jakie będą moje moce? Może będę mogła wzniecić pożar samą myślą , albo coś dobrego. Może uświadamiać ludziom , że nie muszą być źli i że wszystko zależy od nich. To mnie przerażało. Moja niewiedza.
- Czemu chciałeś , żebym z tobą wyszła? - zapytałam
- Byłem ciekawy , czy coś z Ciebie wyciągnę. O tobie. Widzisz , Eleno - Zapowiada się na długi monolog. - nie tylko tu jesteś wyjątkowa i posiadasz moce. Klaus z pewnością opowiedział Ci o mnie. Ale nie wiesz , że potrafię czytać w myślach. Ale są wyjątki. Pierwszy raz się z nimi spotkałem. Ty i twoi przyjaciele stawiacie mi opór. Muszę zlikwidować problem.
Odruchowo cofnęłam się o kilka kroków. Byłam bezbronna. Wróg powoli zbliżał się do mnie planując kolejne morderstwo.Cały czas się cofałam nie mogąc zrobić nic innego. Jak będzie wyglądała przyszłość beze mnie ?
_________________________________
Przepraszam , że takie krótkie. Jutro postaram dodać dłuższy rozdział ;)
bardzo fajny rozdział ale szkoda ze taki krótki :( nie mogę się doczekać pozdrawiam i życzę weny
OdpowiedzUsuńPs. Mogłabyś mnie informować o nn ? Byłabym wdzięczna : miloscodpierwszegougryzienia.blog.pl/
Świetny rozdział. Jedyny minus to taki, że jest krótki. Ale cóż, wena opuszcza nawet najlepszych. Czekam na kolejny ;*
OdpowiedzUsuńWiem , że jest do bani , ale wolałam dodać krótki , ale znośny niż długi a beznadziejny. A jutro dodam suuper długi. Obiecuję. Miłego dnia Wam życzę :*
OdpowiedzUsuńDelenaStory
Świetny rozdział , niech on nie zabija Eleny . U mnie nowa notka na http://thevampirediaresdelena.bloog.pl Zapraszam !
OdpowiedzUsuńsuper ze dodasz długi. Teraz to juz chyba nie zasnę pozdrawiam i życzę weny.
OdpowiedzUsuń